ZalogaG.pl :: Magazyn popkulturalny. M.in. gry komputerowe, muzyka, film i książka.


 r e k l a m a


Polecamy


Archiwum Załogi G




| Łukasz "Vesemir" Wątroba

Wstępniak: jaki koń, każdy widzi


Odpowiedzialność za coś przychodzi sama. Nie znajdziesz jej gdy jesteś malutki i szukasz jej pod stołem jadalnym czy za kanapą. Nie dogrzebiesz się jej pomiędzy maminymi dżemami i konfiturami. Odpowiedzialność jest niema, nieuchwytna, ale zalega na człowieczym sercu i nie pozwala zasnąć w nocy. Cała nasza redakcja jest odpowiedzialna za ZG, bo jest ona efektem pracy nie tylko naszej własnej, ale także tych którzy byli tu przed nami.

 

Jaką ZałogęG przygotowaliśmy dla was w tym miesiącu - każdy widzi.

 

Zmiany są nie tylko kosmetyczne - zmienia się także sposób naszej pracy. Będzie on bardziej profesjonalny i będzie Wam oferował informacje na bieżąco, na stronie głównej pisma. W ten sposób zdejmujemy także z siebie jeden z powodów opóźnień w wydawaniu pisma - rutynowe i często powtarzające się działania podczas składania numeru.

 

Czy podołamy - wierzę, że tak, a jeśli my zrezygnujemy to znajdą się nasi następcy. Internet się zmienia, ale aktywni ludzie zawsze w nim się pojawią. Choć - z drugiej strony - czy ktoś z nas może dziś już powiedzieć - jam jest ten i ten z rodu Atari (Spectrum, Commodore albo coś temu podobnego)?? Skończyły się czasy w których gracz to był członek szczególnej subkultury. Skończyła się ta formacja na której wyrośli wszyscy redaktorzy starych pism komputerowych takich jak Secret Service, Reset czy Gambler.

 

Obecnie graczem się już tylko bywa, gra komputerowa jest rozpowszechnioną formą rozrywki - jak oglądanie telewizora czy czytanie książek (?) - która pochłania czas dużych rzesz ludzi. Wszyscy oni sa inni, a gra nie wypełnia już treści ich życia - zajmują się różnymi rzeczami, łażą na imprezy, wieczory spędzają na dyskotekach, czytają książki, słuchają muzyki, oglądaja filmy, jeżdżą na Woodstock i śpią w namiotach w czasie wakacji. Interesują się tym i owym, czasem to podróże, czasem historia, czasem hip-hop.

 

Ba, kiedyś gracz stereotypowo nie mógł mieć dziewczyny (jakoś się tak złożyło - ile było dyskusji jak poderwać dziewczynę na grę komputerową) - teraz już nikt go w ten sposób nie identyfikuje. W rezultacie stworzyć ofertę dla gracza - jest trudno. Przynajmniej jeśli miałaby to być oferta w stylu starych dobrych pism na których wychowała się większa część redakcji ZG. A jednak wierzymy że jest to możliwe i w tym celu będziemy starali się sięgać do korzeni.

 

Z tego miejsca chciałbym podziękować redakcji która spisała się doskonale i w przeciągu ostatnich tygodni ciężko i solidnie pracowała na rzecz remontu pisma. Trzeba także podziękować samemu losowi - ZałogaG dorobiła się kilku redaktorów którzy prezentują naprawdę wysoki poziom a mimo to chcą coś robić dla ZałogiG nie zwabieni poprzez wielkie portale które oferują im pieniądze, a jednocześnie - pracę na warunkach odtwórczych - gdzie nie kreuje się pisma, ale się je zapełnia.

To nie jest nowy Redaktor Naczelny... A może jednak?
To nie jest nowy Redaktor Naczelny... A może jednak?

 

W obecnej - reaktywowanej przez ZG - Branżoliadzie Ferrante stwierdza że polskie portale są tak naprawdę nijakie i nieciekawe. Ale może powinniśmy się zastanowić nad genezą tego faktu? Może po prostu na takie portale zasłużyliśmy bo skończyły się czasy w których graczami kierowała pasja? Nie wiem, ale w moim pojęciu ZG ma aspirację do szukania takiej kombinacji motywów, aby stać się czymś żyjącym nie tylko dla czytelnika, ale i z czytelnikiem. Będzie trudno, ale potrzebujemy tego: tak my jak i nasi czytelnicy.

 

ZG od zawsze ma formułę jakby rozczłonkowaną. Z jednej strony lokomotywa - dział gry, z drugiej strony przedziały dopasowane dla różnego typu pasażerów. To właśnie działy kulturalne. Musimy oddać je do remontu, przyjrzeć się im dokładnie i spróbować coś z nich zrobić, zastanowić się jak powinny wyglądać, jaki kolor powinna mieć tapicerka, jak bardzo ma być miękka, a jak bardzo zdrowa dla kręgosłupa, i jak to wszystko utrzymać w czystości. Dlatego ewentualne kłopoty i przejściowe perypetie musicie nam wybaczyć.

 

Zapraszam do dyskusji na temat jak chcielibyście widzieć ZałogęG w nowym okresie i w nowych czasach. To czas dla nas bardzo ważny - okres przejściowy się skończył, a my będziemy musieli jeszcze bardziej szukać dla siebie miejsca w gęstniejącym świecie polskich portali i zinów.

 

ZałogaG ma już swoje lata i w świecie zmiennych inicjatyw, powstających i upadających serwisów chcemy trwać i tworzyć własną tradycję i własne podejście do czytelnika.

 

Niestety nie wszystko udało nam się zrobić tak jak byśmy chcieli. Dlatego z wydaniem następnego numeru pojawią się kolejne konieczne poprawki do obowiązującego wyglądu zinu.

 

I tym optymistycznym akcentem zapraszam was do czytania nowego odmienionego numeru ZG. Jednocześnie polecam odwiedziny na forum ZałogiG które przeszło solidną renowację. Zaznaczę także, że funkcjonujemy również pod adresem www.zalogag.pl. Ukłon, oklaski, premiera rozpoczęta! ¤

 

Wasz Redaktor Naczelny

Vesemir

 






Załoga G poleca!


 Świeże bułeczki
Świeże bułeczki
Zgodnie z zapowiedzią - wracamy do tytułu "Świeże bułeczki", zamiast "Świeże giereczki". Myślę, że oddaje on lepiej sedno ...
Doom 3
Doom 3
20 kwietnia 1999 roku w Columbine High School w stanie Colorado dwóch nastolatków, Eric Harris i Dylan Klebold, ...
Wywiad z twórcą Earth 2160
Wywiad z twórcą Earth 2160
Earth 2160 - polska gra, która ma szansę stać się światowym hiciorem. Chcecie się dowiedzieć czegoś o niej ...

Załoga G działa na serwerze firmy PRX.
» dowiedz się więcej o firmie PRX.pl
2004 © Copyright ZalogaG.pl. All rights reserved.
Prenumerata  |  Redakcja ZG  |  Reklama  |  Rekrutacja