Zadzwoń do mnie przez Internet! Skype me!

Nie będzie wielkim zaskoczeniem, jeśli napomknę o światowej pajęczynie Internet jako o źródle wszelakiej rozrywki, informacji, komunikacji międzyludzkiej i międzykomputerowej, wreszcie jako o niewyczerpanej kopalni możliwości i rozwiązań, po które wystarczy sięgnąć, aby cieszyć się w pełni dobrodziejstwami najnowszych technologii i efektami pracy komputerowych geniuszy. Pojawiły się już strony internetowe, czaty i różnego rodzaju komunikatory posiadające mniej, lub więcej opcji. Były gry on-line, superaktywne serwisy, radia, „ściągarki P2P” i poczta. Można więc zadać sobie wcale nietrudne (pozornie) pytanie- cóż można więcej chcieć? Grupa programistów (autorów popularnej Kaazy) znalazła niejako rozwiązanie... Czy po wszystkich wyżej wymienionych możliwościach nadejdzie era internetowych telefonów?

Co bardziej obeznani w temacie stwierdzą „przecież rozmowy głosowe były zaimplementowane nawet w rodzimym Gadu-Gadu!”, że to żadna nowość. I sam muszę powiedzieć, że w 50% przyznałbym im rację. Owszem komunikacja przez mikrofon ludzi podłączonych do Sieci nie jest pomysłem świeżym, wszak nie to się tutaj liczy. W „Skype”- bo to program, o którym mowa- zachwyca całkowicie nowatorskie podejście do tematu głosowych komunikatorów internetowych, sposób i solidność wykonania aplikacji. To z pewnością wyróżnia go z tłumu wszystkich innych, w których „voice chat” jest tylko dodatkiem. W „Skype” stanowi on podstawę- dzięki temu otrzymujemy produkt lepszy, szybszy i wygodniejszy...

Biorę na siebie pełną odpowiedzialność nazywając „Skype'a” internetowym telefonem. Czemu? Pozwolę sobie wymienić i omówić zarazem kilka powodów, dlaczego tak twierdzę (i dlaczego mam rację).

1. Porównywalna jakość i szybkość
2. Prostota założenia i obsługi
3. Podobne odgłosy i dźwięki :)

A nawet mógłbym dodać parę punktów świadczących na korzyść opisywanej aplikacji...
4. Skype jest za DARMO!
5. Wiesz dokładnie, kto z Twoich znajomych akurat może podjąć rozmowę

Aby nie być gołosłownym- po wymienieniu powodów racjonalności mojego stwierdzenia- omówię każdy z nich. Zaczynam więc od pierwszego :).

1. Porównywalna jakość i szybkość

Wszyscy znają wspomniany już w tym artykule program Gadu-Gadu; polski klon popularnego ICQ używany przez zdecydowaną większość internautów w naszym kraju. Od wersji 4.9.3 jego autorzy udostępnili- wzorem ogólnoświatowego odpowiednika- możliwość rozmowy głosowej za pomocą mikrofonów. Opcję tę doskonalono aż do najnowszego wydania- 6.0b. To właśnie dzięki GG ludność Polski zakosztowała (w małej mierze, aczkolwiek zawsze to coś) „internetowego telefonu”. Niestety wielu się do takiego typu wymiany zdań zraziło. Powód oczywisty; częste zacinanie strumienia głosu, spowolnienia, duże opóźnienia (nierzadko parominutowe) oznaczały klęskę w konfrontacji „Text vs. Voice”. Na domiar złego, aby się z kimś porozumieć, chociaż jedna z osób musiała posiadać zewnętrzny adres IP, tak więc liczba użytkowników rozmów głosowych w naszym kraju ograniczała się do małej grupki modemowców (nie każdy mógł i chciał tracić cenne kilobity na i tak wolnym łączu), zapalonych graczy gier FPP, oraz ludzi podpiętych do jednej sieci LAN.

I właśnie dla tych, którzy ubolewają nad faktami, które pozwoliłem wymienić sobie wyżej, został przygotowany Skype. Po paru pierwszych rozmowach ze znajomymi z osiedla (podpiętych do innej sieci) zrozumiałem, jakie potężne narzędzie można ściągnąć ze strony http://skype.com/ ! Otóż ta niewielka aplikacja NIE POTRZEBUJE zewnętrznego IP! Otwierają się przed nami niedostrzegane przedtem możliwości- człowiek, z którym piszemy przez GG, wysyłamy e-maile itp. za pośrednictwem tego samego kabla może rozmawiać z nami jak przez telefon! I obojętnie, czy mieszka on na przeciwko, czy też może na drugiej stronie Globu! Szybkość i jakość rozmowy są nieporównywalnie wyższe w porównaniu z tymi z ICQ, czy GG. Dialog przeprowadzany jest w 100% „live” bez opóźnień, zacinania (choć zależy jakim dysponujemy łączem) i szumów.

Naturalnie rzecz biorąc idealna jakość jest w przypadku niedalekiej odległości pomiędzy kontaktującymi się komputerami, aczkolwiek przeprowadzone przeze mnie osobiście testy nie wykazały jakiś większych ułomności w rozmowie Kraków – Frankfurt, Kraków – New York i Kraków- Kanada. Co prawda zwłaszcza w tych dwóch ostatnich nie odbyło się bez błędów (Skype opiera się na technologii P2P, a to są przecież setki kilometrów!), to do Frankfurta „dodzwoniłem” się i rozmawiałem bez znaczących bugów.

Dodam jeszcze tylko, że minimalne zalecane łącze to ISDN / SDI i jeśli obydwie strony dysponują mniej niż 13kb/s to dialog nie będzie udany już na poziomie międzymiastowym, nie mówiąc o międzynarodowym. Skype jest więc przeznaczony dla osób ze stałym łączem, no ale jest to zrozumiałe- użytkownicy modemów mogą przecież normalnie skorzystać z telefonu płacąc dokładnie taką samą sumę pieniędzy jak za czas przeznaczony na podłączenie on-line.

2. Prostota założenia i obsługi

Powiecie- “to skomplikowana aplikacja z mnóstwem funkcji”- nic bardziej mylnego. Zaryzykuję stwierdzenie, iż Skype jest prostszy niż tekstowy komunikator Gadu-Gadu, a zdecydowanie bardziej intuicyjny. Po ściągnięciu z Internetu kilku megowego pliku przebiega proces instalacji i rejestracji- wszystko bajecznie proste. Innowacją (choć nie oszałamiającą) jest rozbudowany profil użytkownika, w którym możemy wpisać mnóstwo informacji o swojej osobie, pochodzenie, “obsługiwane” :) przez nas języki, a także zdjęcie i krótki opis.

Główny panel nie odbiega wyglądem od przeciętnego komunikatora- jest wszystko to co być powinno; lista kontaktów, różne typy statusów, wysoka personalizacja itp.- wszystko to już znamy. Nowościami (koniecznymi do wprowadzenia- przecież tutaj podstawą jest głos, a nie tekst) są biling połączeń, oraz sekretarka. To pierwsze powiadamia nas o wszystkich rozmowach, jakie przeprowadziliśmy, oraz tych których przeprowadzić się nie udało. Natomiast sekretarka to nic innego jak karta informacyjna o nieodebranych w ostatnim czasie połączeniach. Dzięki niej mamy pełen obraz, do kogo należy “oddzwonić”.

Nie chciałbym się rozwodzić na temat opcji i wyglądu Skype'a- niech to zostanie dla was za słodką kurtyną niespodzianki do czasu odpalenia aplikacji. Podsumowując; wszystko jest proste, intuicyjne i takie, jakie być powinno. Zainstalujcie, a nie pożałujecie. Ach no i zapomniałem o jednej małej wzmiance- w Skype oczywiście wbudowany jest moduł rozmów tekstowych :).

3. Podobne odgłosy i dźwięki :)

To taki króciutki punkcik nawiązujący do poprzedniego. W opisywanym tutaj programie odgłosy dzwonienia, podnoszenia i odkładania słuchawki, czekania na podjęcie rozmowy, sygnału itp. są zapożyczone z prawdziwych telefonów. Rzecz mała, a cieszy.

4. Skype jest za DARMO!

Dokładnie tak, jak napisałem w temacie. Skype jest całkowicie darmowy objęty licencją freeware. Nie zapłacimy ani grosza za uruchamianie, korzystanie, pisanie, ani dzwonienie do innych. W planach producentów programu jest uruchomienie płatnych superszybkich serwerów, przez które można będzie się łączyć (niewielka opłata będzie pobierana tylko za rozpoczęcie połączenia), oraz postawienie centrali, przez którą za opłatą będzie można dzwonić do telefonów stacjonarnych i komórkowych. Ciągle i nieustannie będzie dostępna opcja darmowej rozmowy P2P.

Piąty punkt omijam z racji jego powiązania z punktem drugim i listy kontaktów.

Podsumowując Skype to idealny program jeśli posiadasz stałe łącze jednocześnie dysponując 13 kb/s. Oczywiście jeżeli masz jeszcze mikrofon i głośniki instalacja tej aplikacji jest iście obowiązkowa. Najlepiej przekonać się jednak samemu instalując program ze strony www.skype.com. Naprawdę warto!

KLIKNIJ NA: strona 1

Bartosz Lenar
penguin@film.pl