|
|
W poprzednim moim artykule napomknąłem na temat bezpieczeństwa komputera, który nieustannie narażony jest na uszczerbki ze strony wszelakich wirusów i robaków mailowych. Bardzo dobrym i darmowym rozwiązaniem na tego typu problemu jest opisywany wcześniej Avast! Antivirus. Jednak komputer potrzebuje jeszcze jednej tarczy… takiej, która chroniłaby głównie z zewnątrz, zapobiegając np. nieautoryzowanym dostępom do maszyny. Mowa o Firewallu, Zaporze Ogniowej. Czy wśród tego typu aplikacji istnieje odpowiednik „Avast!a”? Okazuje się, że tak. |
|
Rozwiązanie nazywa się „Zone Alarm”. Jest to darmowy odpowiednik swego komercyjnego brata „Zone Alarm Pro”, lecz zachowujący większość jego najważniejszych i najbardziej istotnych dla swej klasy zalet. W skrócie: całkowicie wystarcza do domowego desktopa, a z jego obsługą powinien radzić sobie nawet niedoświadczony użytkownik.
Zaraz po instalacji, zostajemy przeniesieni w miły dla oka wizualny interfejs programu. Konfigurator, choć po angielsku, jest czytelny i przejrzysty. W przystępny sposób objaśnia podstawowe zasady działania firewalla, pozwala zdefiniować najważniejsze opcje i ustawienia. Kiedy proces zostanie zakończony, w systemowym tray’u pojawi się nowa, żółto-bordowa ikonka symbolizująca pracę Zapory Ogniowej. Posiada ona jeszcze jedną istotną funkcję - w postaci dwóch wskaźników wskazuje aktualny poziom downloadu (zielony) i uploadu (czerwony). Jednym spojrzeniem możemy dowiedzieć się, kiedy ściągane są dane na dasz dysk, bądź kiedy są z niego wysyłane. Wbrew pozorom ma to znaczenie, które docenimy w sytuacji, w której nie używamy żadnej aplikacji, natomiast czerwony wskaźnik skacze w górnych granicach - wtedy to mamy podstawy przypuszczać, że staliśmy się celem ataku hackera, bądź jakiegoś złośliwego programu.
Otwierając główne okienko Zone Alarm, w górnej jego części ujrzymy dwa przyciągające wzrok elementy - kłódkę z ikonkami zainstalowanych aplikacji oraz wielki czerwony przycisk „STOP”. Dzięki temu pierwszemu możemy błyskawicznie odłączyć od sieci wszystkie aktualnie podłączone do niej programy. Drugi służy do szybkiego, całkowitego zablokowania wszystkich przychodzących i wychodzących pakietów (nie możemy nawet pingować do samych siebie), co kosztem stanu „off-line” uniemożliwia hackerowi przeglądanie jakichkolwiek danych z naszego peceta. Daje nam to dodatkowy czas do zabezpieczenia się, np. skopiowaniu ważnych plików na dyski zapasowe.
| |
Jedną z ważniejszych właściwości każdego firwalla jest kontrolowanie i filtr programów, które łączą się z Internetem. Nie zabrakło tego i w Zone Alarm. Każda aplikacja, zanim uzyska dostęp do Sieci, musi zostać przez nas zatwierdzona. Jeśli nie zrobimy tego w początkowym Konfiguratorze, po jej uruchomieniu wyświetli się okienko pytające o zgodę na dostęp. Nasz wybór możemy zatwierdzić na zawsze (np. w przypadku przeglądarki internetowej, klienta pocztowego czy programu do odsłuchiwania muzyki), bądź jednorazowo (np. przy „podejrzanych” programach). Przy próbie włamania do komputera, Zone Alarm również wyświetli monit, w którym będziemy musieli zdecydować, czy przepuścić to połączenie przez filtr. Stopień zagrożenia sygnalizowany jest za pomocą koloru nagłówku powiadomienia.
Czymże opisywany tu program wyróżnia się od innych tego typu na rynku darmowych firewalli? Pierwszą najważniejszą kategorią jest skuteczność. Nawet darmowa wersja „Zone Alarm” wygrywa w różnych profesjonalnych rankingach z drogimi, komercyjnymi zaporami ogniowymi (odsyłam do Chipa, Entera i Komputer Świata). Stanowi dobrą (acz nie do końca doskonałą) ochronę przeciwko popularnym ostatnio atakom DoS, oraz z wielką precyzją potrafi zweryfikować i udaremnić atak, którego źródłem jest połączenie zewnętrzne (hacker), jak i wewnętrzne (np. trojan). Posiada mnóstwo opcji konfiguracyjnych, komponuje się z antywirusem, pocztą, przeglądarką, posiada specjalne zabezpieczenia przed nieautoryzowanym dostępem z lokalnej sieci LAN. Czułość skanerów Zone Alarm możemy ustawić w trzech pozycjach, w zależności zapotrzebowań. Całość opatrzona miłym i przejrzystym interfejsem. ¤
Ocena: 8/10
|