Pyro Studios jest jednym z najlepszych developerów gier strategicznych na świecie, a każda kolejna produkcja jakiej podejmują się Hiszpanie jest wydarzeniem na rynku. Wystarczy przypomnieć sobie takie tytuły jak kultowa seria „Commandos” czy całkiem przyzwoici „Preatorianie”. Patrząc na „Imperial Glory”, kolejne dzieło Hiszpanów, przez pryzmat poprzednich produkcji, możemy być pewni, że tytuł ten będzie stał na wysokim poziomie.

XVIII oraz XIX wiek są burzliwymi czasami w dziejach starego kontynentu. Zarówno pod względem politycznym, jak i militarnym. Twórcy gier bardzo często w swoich produkcjach nawiązują do tego okresu. Jest to przecież czas walk o strefy wpływów, rozwój cywilizacji przemysłowej pociągającej za sobą odkrycie wielu pionierskich rozwiązań technologicznych oraz czas narodzin nowych ideologii.

Na czele imperium

Linia czasowa gry nie została jeszcze sprecyzowana, lecz możemy przypuszczać, że dane nam będzie grać w latach 1780-1890. Do wyboru otrzymamy pięć narodowości, których losami będziemy mogli pokierować, walcząc o dominację w Europie. Wielka Brytania, Francja, Rosja, Prusy oraz Austro-Węgry, są to imperia, które odegrały dużą rolę w kształtowaniu się historii oraz obrazu starego kontynentu, jaki dziś znamy. Każde z dostępnych w grze państw będzie posiadało zarówno mocne, jak i słabe strony, co ma uczynić produkt ciekawszym od strony taktycznej oraz odzwierciedlającym realia historyczne. Wielka Brytania będzie miała więc potężną flotę morską, natomiast jej jednostki lądowe będą słabsze. Kolejnym przykładem mogą być Prusy, które będą posiadać świetnie wyszkoloną armię, lecz mniej liczną od pozostałych nacji.

Palcem po mapie...

Imperial Glory możemy z całą pewnością zaliczyć do gier typu RTW (Real Time Wargame) ze względu na, jakże dobrze znane nam, połączenie tradycyjnej turówki ze strategią czasu rzeczywistego. Tym samym Hiszpanie w sposób oczywisty nawiązują do serii Total War, która na przestrzeni kilku lat zdominowała rynek gier strategicznych.

Kto będzie imperatorem?

Jak miało to miejsce w „Rome: Total War” oraz w poprzednich częściach serii, system turowego zarządzania imperium odpowiada za cały mechanizm kierowania państwem poza walkami. Dostępna mapa obejmuje Europę, Azję Mniejszą oraz północną część Afryki, czyli 51 prowincji lądowych oraz 29 obszarów morskich. Cały mechanizm zarządzania państwem sprowadza się do wydawania poleceń w czasie trwania tzw. „tur” lub „kolejek”. Przede wszystkim w systemie tym będziemy dbali o nasze granice, tworzyli nowe oddziały wojskowe, rozbudowywali miasta, czyli generalnie schemat „zarabiaj i buduj”. Poza oczywistymi opcjami dostępnymi w tym trybie, istotną rolę odgrywać będzie dyplomacja. Jak pamiętamy z lekcji historii, wiele konfliktów rozpoczynało się od dyplomatycznych nieporozumień, jak też wiele z nich było rozwiązanych bez przelewu krwi dzięki elastycznym językom dyplomatów. Twórcy gry obiecują, że opcja dyplomacji będzie znacznie bardziej rozwinięta niż miało to miejsce w Rome: Total War, czyniąc z niej istotny element gry. Niemniej pewnych sytuacji nie da się uniknąć korzystając z drogi negocjacji. Te będą zapewne miały swój finał na polu walki.

Na lądzie i morzu

Wszelkie konflikty zbrojne rozwiązujemy w trybie rzeczywistym. Imperial Glory ma zawierać kilkanaście różnych terenów od olbrzymich marokańskich pustyń począwszy, kończąc na terenach mroźnej Rosji.

Walka wojsk lądowych toczona na wirtualnych polach walki w grach komputerowych zawsze kojarzyła się z przewagą jednej ze stron, która na ogół przejawiała się posiadaniem większej ilości ludzi i nieustanną ofensywą.

Dym dział artyleryjskich...

Kompania baaaaaaczność!

W projektowanej przez Hiszpanów Imperial Glory, walka w defensywie ma nabrać większego znaczenia. Ponad 50 różnych map o cechach charakterystycznych dla prawdziwych lokacji umożliwia wykorzystanie naturalnych przeszkód, dających możliwość obrócenia szali zwycięstwa na drugą stronę.

Do boju!

Wykorzystywanie takich cech, jak np. ukształtowanie terenu, poznaliśmy w momencie pojawienia się na rynku Medievala. W Imperial Glory dodatkowymi elementami, które będą miały istotny wpływ na osiągnięcie przewagi w defensywie, a tym samym zwycięstwo - jest możliwość zajmowania przez wojska budowli oraz wpływające na umiejętności i możliwości bojowe jednostek zjawiska pogodowe.

Dodatkowej miodności tej produkcji dodają informacje dotyczące wiernego odtworzenia realiów historycznych. Realia te nie tylko tyczą się miejsc i lokacji, lecz przede wszystkim wojska i jednostek jakimi będziemy kierować.

Nie możemy pozwolić sobie odbić...

Strój każdej z jednostek ma być dostosowany do państwa oraz epoki. Manewry wojsk oraz wszelkie formacje również zależą od wybranego wcześniej imperium. Nie bez kozery podkreślałem w tekście przewagę Wielkiej Brytanii, którą stanowiła flota morska o iście piekielnej mocy. Imperial Glory jest bodaj pierwszą z gier RTW, gdzie będziemy mieli do czynienia z możliwością rozegrania bitwy morskiej i to w pełnym trójwymiarze ! Tak samo jak na wojska lądowe, będą tu miały wpływ zjawiska pogodowe. Dodatkowo, na statki będą miały wpływ wysokie fale czy porwisty wiatr. Ważnym elementem bitwy morskiej będzie załoga statków. Jeżeli posiadani przez nas marynarze nie będą dostatecznie dobrzy, tzn. nie będą posiadali odpowiednio wysokich umiejętności oraz będą słabo wyszkoleni, to nasze szanse na odniesienie zwycięstwa w morskiej bitwie topnieją.

Wróg atakuje z lewej burty...

Tak jak w rzeczywistości, tak i w Imperial Glory wrogi statek możemy zniszczyć, przejąć za pomocą abordażu lub po prostu unieruchomić. W grze do wyboru będziemy mieli statki pod różnymi banderami, o różnych klasach, a do tego aż 29 historycznych lokacji morskich przeznaczonych na sprawdzenie siły swojej floty na morzu.

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że w tym roku do najważniejszych wydarzeń, jeśli chodzi o strategie, będzie należała premiera Imperial Glory. Jeśli Pyro Studios rzetelnie dopieści swoje dziecko, to będziemy mieli do czynienia z największym rywalem Total War. ¤

Rodzaj gry: Strategiczne Producent: Pyro Studios Dystrybutor: Cenega Poland Data premiery: marzec 2005