|
|
Pisanie recenzji gry, która ujrzała światło dzienne w roku 2001 (nie licząc 3 dodatków, o których później) wydaje się być paradoksalne i tak naprawdę nie mające jakiegokolwiek sensu. Dlaczego zatem wracam do Anarchy Online w czasie gdy wielkimi krokami zbliża się europejskie wydanie World Of Warcraft? |
|
FunCom, twórca AO, przygotował nie lada gratkę dla fanów MMORPG (Massive Multiplayer Online Role Playing Game). Pod choinkę dostali oni możliwość darmowej rejestracji konta na (uwaga, uwaga!) cały rok! Tak, dobrze przeczytaliście. Dostaliśmy możliwość grania bez konieczności posiadania karty kredytowej przez cały rok od daty rejestracji. Jedyne wymaganie to rejestracja do 15 stycznia 2005 roku (bardzo możliwe, że gdy to czytacie jest już niestety po fakcie).
Czas na zakupy |
Po dokonaniu formalności w postaci wypełnienia kilku pól w ankietach, możemy ściągnąć podstawową wersję Anarchy Online z serwerów FunCome. Niestety darmowe konto nie obejmuje dodatków, czyli: The Notum Wars, Shadowlands oraz Alien Invasion. Każdy z nich dodaje nie tylko wiele możliwości, broni, umiejętności oraz obszarów, ale również zupełnie nową szatę graficzną, na miarę roku 2004. Niemniej w MMORPG, tak naprawdę, nie liczy się oprawa graficzna, a nastrój towarzyszący rozgrywce oraz grywalność. A tego Anarchy Online, nawet w wersji podstawowej, odmówić nie można.
HI-TECH-STORY
Jest rok 29475. Ludzkość opanowała całą galaktykę dzięki tak zwanej cząsteczce Notum - niezwykle potężnemu surowcowi, który jest niezbędny dla potrzeb nanotechnologii. Niestety znajduje się on wyłącznie na jednej planecie w galaktyce - Rubi-Ka. Może nie byłoby to aż tak istotne, gdyby nie fakt, iż całkowity monopol na wydobycie surowca ma korporacja Omni-Tek, której potęga zajmuje, bagatela, jeden układ słoneczny. Ludzkość długo znosiła rządy giganta, lecz do czasu. 525 lat przed wygaśnięciem kontraktu, zapewniającego Omni-Tek monopol na Notum, wybucha powstanie i rozpoczyna się wojna. Gracz zostaje rzucony w sam jej środek.
Sklep, kolejki, kartki! |
W podstawowej wersji Anarchy Online mamy do wyboru 3 strony konfliktu: korporację Omni-Tek, Klany, które prowadzą wojnę z monopolistą, oraz „obóz neutralny”, który nie opowiedział się po konkretnej stronie i utrzymuje pozycję biernego obserwatora.
KREATOR
Naszą przygodę rozpoczynamy od stworzenia postaci. Do dyspozycji mamy 4 rasy dysponujące różnymi cechami charakterystycznymi oraz umiejętnościami. Atrox to genetycznie modyfikowany człowiek, którego nikt nie chciałby spotkać w ciemnej uliczce. Potężna siła fizyczna i wytrzymałość odbiły się znacznie na jego wyglądzie. Solitus – odpowiednik rasy ludzkiej. Zna się na wszystkim, lecz w niczym nie jest tak naprawdę dobry. Nanomage – rasa, która opanowała do perfekcji zdolność posługiwania się nanotechnologiami. Odbiło się to niestety na budowie ciała oraz sile fizycznej. Opifex – niezwykle sprawni i szybcy.
Toż to Stefan! |
Gdy już zdecydujemy się, jaką rasę będzie posiadał nasz bohater, przechodzimy do kolejnego etapu - wyboru profesji, a jest ich naprawdę dużo. Od typowego żołnierza, specjalizującego się we wszelkich rodzajach broni palnych, poprzez działających skrycie agenta i szpiega, po nanotechnika – osobę zajmującą się ofensywną częścią nanotechnologii. W sumie mamy do wyboru aż 12 zróżnicowanych profesji (wraz z dodatkami 14).
| |
Przy terminalu z misjami |
Przed rozpoczęciem właściwej gry autorzy przygotowali coś w rodzaju obszaru treningowego, gdzie czekają nas pierwsze zadania, pierwsze drobne potyczki, pierwsze spotkanie z innymi graczami oraz możliwość przyzwyczajenia się do interfejsu, który, szczególnie na początku, prosty nie jest. Warto również poświęcić czas na przyjrzenie się dostępnym umiejętnościom. Oprócz typowych dla RPG współczynników, jak siła, zręczność, wytrzymałość, dostajemy do dyspozycji specjalizacje w konkretnych rodzajach broni, zdolności nano, czy też cechy określające możliwości wszczepiania sobie implantów. W sumie, mamy do dyspozycji aż 80 umiejętności, które możemy zwiększać wraz z awansowaniem na kolejne poziomy.
ROZGRYWKA
Różnorodność broni jest ogromna. Możemy walczyć potężnymi, dwuręcznymi toporami czy młotami albo zręcznie wymachiwać szablą. Możemy używać wielkich dział, zmiatających nawet kurz ze ścian, lub prostych pistoletów. Oczywiście trzeba również zapewnić sobie ochronę przed atakami. Na szczęście bogactwo zbroi nie pozostawia wiele do życzenia. Rękawice, spodnie, buty, hełmy, naramienniki, pasy, a wszystko to najrozmaitszych kształtów, kolorów oraz współczynników. A walczyć jest z kim, gdyż dzikie tereny zamieszkują dybiące na życie naszego bohatera potwory. Ponadto, zawsze można zostać zaatakowanym przez gracza przeciwnej strony konfliktu.
Oczywiście na przyjemność grania w MMORPG składa się głównie współpraca z prowadzonymi przez inne osoby postaciami, rywalizacja, handel, czy też życie towarzyskie. W AO tego nie brakuje. Jedyne prowadzone przez program postaci to sklepikarze oraz potwory.
W ilości siła |
Największe wrażenie robi pierwsza wizyta w mieście. Ulice są pełne bohaterów świecących nanotechnologiami, dzierżących różnorodne bronie, ubranych w kolorowe płaszcze oraz zbroje. Gdzieś ktoś biegnie wykonać zadanie, ktoś gdzieś handluje, ktoś rozmawia. Całe miasto żyje własnym życiem. Człowiek czuje się naprawdę zagubiony i zdezorientowany. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby kogoś zaczepić i porozmawiać. Tym bardziej, że często można spotkać rodzimą duszyczkę, a polski język słychać w wielu miejscach.
KASIORA Głównym sposobem zarabiania w Anarchy Online jest handel z innymi graczami (w sklepach płacą naprawdę marny grosz za zdobyte z trudem przedmioty) oraz wykonywanie misji, które dostępne są w specjalnych terminalach rozlokowanych w różnych miejscach. Nagrodą za pomyślne zakończenie zadania są pieniądze, konkretny przedmiot oraz doświadczenie. Do dyspozycji mamy dwa typy misji: dla pojedynczego śmiałka oraz dla drużyn. Oczywiście nie muszę pisać, że te drugie są o wiele bardziej opłacalne.
Reasumując, Anarchy Online nie jest na pewno grą pierwszej świeżości, lecz z drugiej strony jest grą na wysokim poziomie. Oprawa graficzna, dla osób z wysokimi wymaganiami, może pozostawiać troszkę do życzenia. Od premiery gry minęły 3 lata i wiele się od tego czasu zmieniło. Ale czy w MMORPG ważne jest wysublimowane cieniowanie, Vertex Shader w wersji 3.0 oraz tuziny fajerwerków? Nie! Liczy się grywalność! A ta jest olbrzymia.
|