 |
 |
Jak zapewne niektórzy z Was wiedzą, ponad 2,5 miesiąca temu (tuż po wydaniu ostatniego numeru) zakończyłem swoją współpracę z ZG. Wydawało mi się, iż popracuje dla Załogi co najmniej kolejne 5 latek, ale los chciał inaczej. Chciałbym, aby te kilka zdań było małym wyjaśnieniem sytuacji, oraz pożegnaniem z Wami - czytelnikami. |
 |
Jak to mówią: "coś się kończy, a coś zaczyna".
Po pierwsze, dlaczego odchodzę. Wydanie poprzedniego numeru przyniosło wybuch konfliktu. Mówiąc z grubsza dział Gier został przez niektórych załogantów uznany działem słabym i prowadzonym bez koncepcji oraz bez efektów. Tym razem moja cierpliwość uległa wyczerpaniu i w obliczu stanowczych żądań mojej głowy postanowiłem zrezygnować z działu oraz ze współpracy z ZG. Pragnę dodać, iż te ponad 5 lat zawsze wspominać będe bardzo miło.
|
Pragnę podziękować Wam wszystkim za lekturę GIER i zarówno ciepłe jak i konstruktywne uwagi nt. tego działu, czy też tworzonych przeze mnie tekstów. Uwagi te były zarówno pokrzepiające jak i kształcące.
Czy wrócę jeszcze do ZG? Trudno na to pytanie odpowiedzieć. Nie mam zamiaru ukrywać, iż mam sentyment do ZG porównywalny do sentymentu Franciszka Smudy do łódzkiego Widzewa. Niemniej w chwili obecnej bardziej prawdopodobne jest to, że pojawię się w jakimkolwiek innym medium niż ZG. Tak czy siak los może nakreślić na tym polu różne scenariusze...
Życzę wszystkim dużo pociechy z ZG, a sobie by GRY były wciąż tak "słabe" jak podczas mojej pracy w nich... ¤
Do przeczytania...
Marcin "jedik" Terelak
|