Na niedobór komputerowych strzelanin FPP narzekać nie mamy prawa. Wystarczy powiedzieć, że ostatnio ukazały się już takie perełki jak Unreal Tournament 2004, Painkiller czy Doom 3. Niedługo, tak przynajmniej twierdzą producenci, pojawi się również oczekiwany z niecierpliwością Half-Life 2. I jak tu wcisnąć ludziom swoją grę, kiedy ma się taką konkurencję?

Całkiem prawdopodobne, że panom z Digital Extremes uda się ta sztuka. Przemawia za nimi ich doświadczenie i lista produkcji, jakie stworzyli. Na swoim koncie mają między innymi takie hity jak Unreal Tournament na blaszaki czy Unreal Championship na Xboxa. Taki dorobek mówi wiele o możliwościach tej firmy. Miejmy nadzieję, że panowie z Digital Extremes w pełni wykorzystają tkwiący w nich potencjał.

Taka piękna dama sama o tej porze? ;)

Wcielimy się w postać dr Jacka Masona, zajmującego się skazańcami w jednym z kosmicznych więzień. Akcja gry zaczyna się, gdy pod jego opiekę trafia specyficzny zesłaniec. Przez niego główny bohater wplątuje się w poważny spisek a tym samym staje się wrogiem dla wielu osób. Naszym głównym zadaniem będzie przetrwanie w tym nieprzyjaznym dla nas świecie.

Czy ktoś mi powie co TO jest?

O broniach jakie dostępne będą w grze na razie nie wiemy zbyt wiele. Do tej pory, autorzy zaprezentowali jedynie dwie z nich. Pierwsza MXB-4, powszechnie znana jako The Buldog, jest standardowym uzbrojeniem. Nie jest to broń doskonała, ale na początek się nadaje. Jest lekka i sprawna. Drugą z giwer, którymi autorzy chwalą się przed światem jest Fragrifle. Broń ta jest „zlepkiem” kilku innych starych pukawek. Mimo że nie prezentuje się zbyt okazale, jest jedną z groźniejszych w grze.

Digital Extremes nie ujawnili jeszcze wszystkich informacji o Pariah. Nie znamy jeszcze szczegółów co do lokacji, na jakich przyjdzie nam walczyć, oceniać je możemy tylko po screenach. Widać na nich, że walczyć będziemy na wielu urozmaiconych poziomach.Akcja gry ma miejsce w kosmosie, tak więc plansze prezentują się tak jak powinny wyglądać odległe planety i stacje kosmiczne. Cóż, jednym słowem wyglądają… kosmicznie. Podobnie sprawa ma się z naszymi przeciwnikami. Nie ma na ich temat żadnych oficjalnych informacji, ale oceniając po obrazkach z gry będą to zarówno ludzie jak i oryginalne potwory w stylu latających mechanicznych węży,

Widoczki w Pariah są doprawdy imponujące.

Gra opierać się będzie na zmodyfikowanym silniku Unreal Tournament 2004. Można powiedzieć, że zmodyfikowanym do granic możliwości. Panowie z Digital Extremes sprawili, że postacie będą mogły składać się z większej ilości wieloboków, poprawili szybkość działania, w ogóle sprawili, że pod względem graficznym prezentuje się jeszcze okazalej niż dotychczas. Do tego wszystkiego dodali jeszcze możliwości silnika Havok – odpowiedzialnego za fizykę w wielu produkcjach (m.in. Painkiller). Dzięki temu gra nabierze realizmu.

Ostra siekanina w bazie przeciwnika.

Pariah nie będzie bogaty w jakieś nowinki i amatorskie rozwiązania. Autorzy skupili się na zebraniu najlepszych pomysłów z innych gier tego typu, dopracowaniu ich i umieszczeniu w jednej produkcji. Jeśli uda się spełnić składane w zapowiedziach obietnice, możemy liczyć na to, że Pariah zyska całkiem spore grono fanów. Nie liczyłbym jednak na to, że pobije Half-Life 2 czy Doom 3. O tym nawet nie ma co marzyć. Mam nadzieję, że się mylę. ¤

Rodzaj gry: Gry akcji - First-Person Shooter Producent: Digital Extremes