Każdy obeznany choć troszkę w temacie gracz wie, że w światku gier fpp - tych które swoją obecnością zamieszały mocno na rynku i stały się żywą legendą - istnieją dwie serie strzelanek na których kontynuacje czeka się już bardzo długo, bardzo mało o nich wiadomo i baaardzo wielkie wzbudzają apetyty wśród graczy. Co bystrzejsi już pewnie się zorientowali, że jedną z nich jest Duke Nukem Forever z jego niechlubnym rekordem 7 lat (jak dobrze liczę) produkcji. Drugą zaś grą jest Quake 4 - czy trzeba coś więcej tłumaczyć?

Poprzedniczka zapowiadanego w tym artykule Quake'a 4 odniosła niesamowity sukces! Pomimo miernego singla multi podbił cały glob (i pewnie, gdybyśmy znali pozaziemskie cywilizacje to też by je podbił:). Wszyscy szczęśliwi posiadacze dostępu do Internetu (szybkiego i taniego - a to nie sztuka) fragowali się nawzajem w drużynach jak i solo - najważniejsza była frajda i możliwość dokopania innym w ulubioną gierkę. W miarę czasu ludzie grający jedynie w Quake 1 i 2 zaczęli się przenosić na fenomenalną "trójkę". Zaczęły powstawać klany, a wielkie bitwy pomiędzy nimi zapisywane jako dema rozchodziły się po necie jak ciepłe bułeczki. Wytworzyła się elita panująca wśród graczy. Wszyscy chcieli być tacy jak Oni. Zaczęła się era turniejów i wielkich wygranych! Mania Quake'a ogarnęła wszystkich. A teraz? Zastępy fanów, nie ustępujących w sieciowych bojach, szperają po sieci, nękają twórców by co nieco wykrzesać informacji o nowym kwaku - czy odniesie on taki sukces jak poprzednik? Czy stanie się żywym kultem?

ID Software i Raven Software - firmy pracujące nad kwakiem cztery nie chcą podawać zbyt dużo informacji dot. gry zwiększając apetyty fanów i wystawiając ich na wielką próbę przetrwania. Gdyż który PRAWDZIWY gracz nie dostaje dreszczy słysząc tytuł mającej nadejść wielkiej gry? Chyba nie ma takiego... Zapytacie zapewne z czego piszę tę zapowiedź (a raczej pre-zapowiedź) skoro w necie każdy skąpi newsów. Wszelkie informacje będą oparte albo o doniesienia szpiegów Shoguna - czyli serwisów zajmujących się grami, lub też o autentyczne - podane na stronie producenta ubogie (bardzo) informacje. Wyda ci się to niewiarygodne? Może i jest, ale co nam, biednym fanom pozbawionym informacji o przyszłości kultu, który wyznajemy, pozostaje? Zapewne ten artykuł przyda się również tym, którzy o Quake'u wiedzą mało - niech poznają, czym się "jarają" gracze całego globu!

Nie trując już więcej przechodzę do konkretów - bo przecież po to zebraliśmy się tutaj. Rozpocznę rozważania od niekończących się dywagacji: który tryb będzie priorytetowy w Quake'u 4: multiplayer (jak miało to miejsce w trójce) czy singleplayer (Kwaki I i II). Z matematycznego punktu widzenia można by powiedzieć, że to tryb sieciowy będzie "tworzył" grę, a ci którzy posiadają jedynie modemy (sporo jest takich) będą mogli sobie smaku narobić przy dość mizernych pojedynkach z botami - można to wywnioskować z prostych obliczeń: Q1 - single, Q2 - single, Q3 - multi, Q4 - .... Jednak wg domniemań ludzi sceny Quake'a multiplayer przesunie się w cień fabuły, która zdominuje całość gry. Jednak nie bylibyśmy urażeni gdyby twórcy stworzyli grę z podłożem merytorycznym równającym się z tym "rdzeniowo" Quake'owskim, i multiplayerem przebijającym tego z trójki. Jak będzie naprawdę? Okaże się po premierze, ale na stronie producenta - Raven Software - można znaleźć informacje o tym, iż gra ma być kontynuacją historii rozpoczętej w Quake'u 2, czyli znów będziemy stąpać po ziemi Stroggów! Czyż to nie brzmi cudownie? Todd Hollenshead z ekipy ID Software potwierdził w jednym z wywiadów słowa Johna Carmacka iż najnowszy kwak będzie klimatyczną, dynamiczną grą o silnej fabule w trybie single oraz krzepkim i równie dynamicznym multiplayerem.

Najświeższe niusy donoszą, że Quake 4 posiadał będzie oba tryby rozgrywki, multi - mający dorównać temu z trójki oraz rozbudowany single - o ktróym więcej poniżej.

Powracając do fabuły, czyli odwiedziny planety Stroggów. Najprawdopodobniej będziemy walczyć tam w obronie Ziemi i jej mieszkańców. Scenariusz wydaje się banalny: "jeden przeciwko wielu" czy też "zabili go i uciekł", jednak wg domniemań scenowców będzie w niej coś, co przyciągnie do siebie rzesze graczy - taki haczyk. W grze oprócz nowych jednostek i kilku nowych pukawek pojawić się mają również pojazdy - całkowita nowość w serii Quake'ów. Jeśli chodzi o tryb dla wielu graczy będzie to dodatkowy wodotrysk! Wyobraźcie sobie tylko szarże na kumpla z osiedla w kosmicznym pojeździe kołowym z railem w ręku... Apetyty rosną! Miodność podkreślają zapewnienia co do żywiołowości gry która ma być wielokrotnie większa niż w świeżowydanym Doomie 3. Pomóc w tym mają potyczki w ciasnych korytarzach pełnych wrogimi jednostkami, ale także bój w plenerze! Czyż to nie wspaniałe? :)

Grafika, to już w pełni oficjalna informacja, ma być tworzona na wciąż udoskonalanym enginie Dooma 3 - czyli zapowiada się całkiem smakowicie. Dodatkowo w grze będzie użyty "Matrix-style" - zapewne chodziło o bullet time. Jeśli tak, to boję się, że może to odjąć dynamizmu grze (choć pojedynki na rail-guny mogą stać się jeszcze bardziej pasjonujące!). W sieci pojawiło sie już kilka screenów z gry (w tym jeden nazywany "koncepcją twórczą" grafików), wszystkie, jak można się było spodziewać - robią piorunujące wrażenie. Dodatkowo nieoficjalnie na pewnym forum pojawiły się modele rzekomo prosto z Quake 4 - doskonale wykonane, wielka szczegółowość elementów - cudo! Ani Raven Software ani też ID Software nie potwierdzają by były to modele stworzone na potrzeby gry i że wyszły one od nich. Jeśliby jednak okazało się, że są to prawdziwe obrazki przedstawiające elementy kolejnej części Quake'a które zostaną użyte przez programistów pewnie nikt nie obraziłby się, bo trzymają poziom i prezentują się bardzo efektownie. Reszta to tylko fantazja oczekujących na zwiastowanie wielkiej gry fanów (fun arty, arty (niektóre bardzo profesjonalne) oraz wallpapery ), niektóre są na prawdę ciekawe ;).

Kolejną wielką niewiadomą jest logo Quake 4. Trzej poprzednicy mieli znaczące, rozpoznawalne logosy. Największym problemem jest ilość "gałęzi" które mają obrazować liczbę porządkową najnowszej produkcji - nikt nie wie (nic nowego) czy będzie to w postaci: IIII czy też może - jak do tej pory - liczba rzymska: IV. Graficy którzy z niecierpliwością czekają na "objawienie" najnowszego Quake'a prześcigają się w projektach, a każde ich dzieło wygląda nad wyraz obiecująco.

Wymagania gry, mimo wszystko będą jadalne. Jako, że gra będzie zrealizowana na enginie Dooma 3 można je przyrównać do wymagań tej gry - choć Q4 może je trochę zawyżyć gdyż nie wiadomo, jakich rozmiarów będą modyfikacje tego silnika...

Jaki będzie Quake 4 - czy skopiuje wszystkie zalety poprzedników, wymaże wszelkie niedoróbki i stanie się przełomem na wielką skalę? Na to pytanie odpowiemy pełną piersią w dniu premiery, czyli: dokładnie nie wiadomo. Uszczypliwi mówią, że dzień po premierze Duke Nukem Forever. Raven Software zaprzecza nie podając jednoznacznie daty. Na oficjalnej stronie projektu podaje się: "nothing definitive yet"... Można jednak domniemać, że Quake 4 pojawi się na sklepowych półkach w roku 2005. Graczy konsolowych muszę zasmucić gdyż producent gry nie planuje wydania jej na inne platformy (jako PCtowiec czuję się wyróżniony).

Trzeba przyznać ID Software - wie jak rozbudzić apetyty fanów do granic wytrzymałości. Przy pisaniu tej pre-zapowiedzi nie mogłem uwierzyć w to ile udało się jeszcze utrzymać w tajemnicy twórcom. Oby tylko nie przeciągnęli linki cierpliwości fanów i aby projekt nie skończył jak wspominany już tutaj Duke Nukem Forever, przy którym została tylko grupa najwierniejszych fanów. Jeśli pojawi się więcej informacji o Quake'u 4 nie omieszkam was o tym poinformować!  ¤

Rodzaj gry: Gry akcji - First-Person Shooter Producent: ID Software