Firma Electronic Arts, doskonale znana w branży jako jeden z najbardziej dochodowych producentów i wydawców gier zamierza zawładnąć kolejną grupą graczy. Tym razem będą to fani gier strategicznych, konkretniej zaś mówiąc RTS’ów, a to za sprawą głównie dwóch gier: Lord of The Rings: Battle for Middle Earth i opisywanej w poniższym tekście Armies of Exigo, gry, która może okazać się czarnym koniem gatunku w tym roku.

Nad projektem pracuje mniej znana graczom firma developerska Black Hole Games, składająca się z bułgarskich programistów, którzy jednak nie pozostają bez doświadczenia, gdyż wcześniej mieli okazję pracować nad takimi tytułami jak Tzar: Ciężar Korony, czy Celtic Kings. W szeregach Black Hole Games swoje miejsce znaleźli także ludzie niegdyś współpracujący z Blizzard Entertainment oraz Westwood Studios, ciekawostką jest też to, że zatrudnieniem w pracach nad Armies of Exigo mogą się również cieszyć profesjonalni gracze StarCraft’a i WarCraft’a, którzy wspomagają twórców w przygotowywaniu trybu multiplayer.

Można by rzec, ze skład temu jest wręcz wymarzony, aby przygotować grę, która zrobi niemałe zamieszanie na i tak już sporym rynku gier strategicznych. Dodatkowym aspektem, przemawiającym na korzyć produkcji jest fakt, iż w projekt zaangażował się Andrew G. Vajna, znany producent filmowy. Takiego zaplecza producenckiego pozazdrościłaby projektowi Armies of Exigo niejedna firma, więc po tytule możemy spodziewać się naprawdę wiele.

Andrew G. Vajna – człowiek z Hollywood w Exigo!   Andrew G. Vajna od lat jest uznawany za jednego z najwybitniejszych producentów i specjalistów od finansowania i marketingu w branży filmowej. W 1982 roku Andrew został mianowany na prezesa firmy American Film Making Association, również w roku ’82 wraz z Mario Kassarem – innym znanym producentem - Vajna zadebiutował na kinowym ekranie jako producent filmu „Rambo: Pierwsza Krew”, który okazał się kasowym sukcesem. Pod nadzorem producenckim Vajny powstała również druga cześć przygód komandosa, która przyniosła ponad dwukrotnie większe dochody niż prequel i została uznana za jeden z najbardziej dochodowych filmów w historii! Do osiągnięć Vajny jako producenta należą również takie obrazy jak „Air America”, „Angel’s Heart”, „Pamięć Absolutna”, czy „Terminator 3: Bunt Maszyn”. W 1989 roku znany już w branży z wielkich hitów kinowych Vajna założył własna firmę Cinergi Productions, Inc, która zajmowała się finansowaniem produkcji kinowych i wielkich przedsięwzięć. Dziewięć lat później Andrew G. Vajna ponownie stanął obok Kassara w założonej przez niego firmie C2 Pictures, która zajmuje się produkcją filmów akcji. Jaki wpływ będzie miał Vajna na produkcję i marketing nowego dla niego projektu Armies of Exigo przekonamy się już niebawem, przy okazji premiery gry.

Przygoda, nad jaką pracują od jakiegoś czasu programiści z Black Hole Games ma miejsce w bajecznej krainie fantasty noszącej nazwę Exigo (stąd też tytuł). Historia będąca ucieleśnieniem wizji twórców raczej nie będzie bardzo odkrywcza i rozbudowana na miarę rasowych gier cRPG, niemniej jednak może być wciągająca.

W grze będziemy mieli możliwość potyczek wybierając jedną ze stron konfliktu - Imperium (Empire) lub Bestie (Beasts). Będzie także trzecia strona dostępna jedynie dla trybu gry wieloosobowej, mianowicie Upadli (The Fallen), którzy są agresorem dla wyżej wspomnianych armii w kampanii dla jednego gracza.

Zgodnie z zapowiedziami twórców gry, walka nie będzie wyglądać tak, jak ma to miejsce w dziesiątkach innych tytułów.

Artwork z gry

Artwork, prawdopodobnie z intro

Armies of Exigo

Tym razem oddana nam zostanie możliwość toczenia pojedynków w dwu płaszczyznach jednocześnie! Chodzi tu o nic innego jak o walkę na ziemi i w ciemnych, niezbyt przytulnych czeluściach gdzieś pod jej powierzchnią. To niezwykłe urozmaicenie z pewnością może być znakomitym rozwiązaniem dla lubiących w grach tego typu spektakularne i efektowne ataki. Będziemy, zatem mogli dowolnie podejść wroga z tyłu atakując dodatkowo z podziemi, co może być dla przeciwnika sporym zaskoczeniem.

Zestawienie jednostek każdej z trzech nacji na pozór może wydawać się już ograne i często w grach spotykane, ale twórcy nie podali jeszcze informacji o wszystkich jednostkach, więc są ogromne szanse, że programiści z Black Hole Games zaskoczą nas czymś odkrywczym i rzadko spotykanym.
Pewne jest natomiast, że po stronie Imperium zobaczymy dzielnych rycerzy wspomaganych przez elfy oraz krasnoludy. Bestie do walki będą wykorzystywać umiejętności trolli, ogrów i jaszczuroludzi, zaś po stronie Upadłych staną mroczne elfy, upadli rycerze oraz różnorakie i przerażające stworzenia z podziemi. Oczywiście jest to zaledwie wierzchołek góry lodowej, jednak zapowiada ciekawą batalię trzech zróżnicowanych nacji.

Rozgrywka będzie odpowiednio podzielona. Pierwszą cześć kampanii będziemy rozpoczynać Imperium, aby mniej więcej w jej połowie przejąć kontrolę nad Bestiami. Dodatkowym urozmaiceniem w grze będą często ostatnimi czasy pojawiające się w RTS’ach punkty doświadczenia, które każda jednostka w miarę naszych poczynań będzie otrzymywała.

Bardzo ważnym dla twórców aspektem gry jest także rozgrywka wieloosobowa. Według zapewnień w trybie kooperacji nie będzie problemu, aby przejść całą kampanię razem z przyjaciółmi po drugiej stronie kabla! Naturalnie nie zabraknie również tradycyjnych trybów rozgrywki sieciowej, wśród których znajdziemy znane nam Capture The Flag czy King of The Hill, tradycyjne tryby wieloosobowe będą umożliwiały rozgrywkę maksymalnie 12 osobom jednocześnie.

Z punktu widzenia technicznego Armies of Exigo przedstawia się nader imponująco! Znakomita, trójwymiarowa grafika utrzymana w bajecznym klimacie fantasty, szczegółowość świata i pełna swoboda ruchów to tylko niektóre z technicznych perełek, jakie będzie nam oferował niezwykle wydajny engine graficzny AoE (...czy ten skrót Wam czegoś nie przypomina?). Dodatkowymi smaczkami, jakie przygotowują programiści z Black Hole Games są różnorodne szczegóły i szczególiki graficzne, które z pewnością będą podsycały przyjemność płynącą z rozgrywki. Zobaczymy między innymi realistycznie cienie, pięknie tworzone krajobrazy czy unoszący się nad ziemią pył podczas marszu jednostek, których na ekranie w batalii uświadczymy nawet blisko 200. To wszystko niewątpliwie będzie miało kolosalne znaczenie w produkcie finalnym.

Aby móc cieszyć oko owymi graficznymi cudami trzeba będzie dysponować nie lada sprzętem, który „udźwignie” Armies of Exigo w najwyższych detalach. Rozsądną mocą obliczeniową wydaję się tu procesor 1.5 GHz, 512 MB RAM i akcelerator grafiki, z co najmniej 64 MB.

Jest ogromna szansa, że już niebawem EA wydając Armies of Exigo nieźle wstrząśnie światkiem RTS’ów. Po zapowiedziach i wywiadach z twórcami gry szykuje się naprawdę solidna produkcja mogąca w moim przekonaniu powalczyć nawet o miano najlepszego RTS’a roku z innymi „wielkimi” tego gatunku. O tym, czy twórcy gry faktycznie wywiążą się ze swoich obietnic i zapewnień przekonamy się już niedługo, bo jesienią tego roku.